wtorek, 11 września 2012

Briefly, and not on the

Znowu upał, a ja znowu muszę zająć się nauką. Jedyne co mnie pociesza to moja własnoręcznie zrobiona mrożona kawa. Pychota! Naprawdę polecam pić taką kawę. Osobiście nienawidzę kawy normalnej, ale mrożoną mogłabym pić litrami. No nic to jest bardzo proste i smaczne. Mhm, przepraszam Was ogromnie, ale dzisiaj nie mogę się dużo rozpisywać, bo biologia czeka. Komórki zwierzęce, roślinne, grzyby, zwierzęta - no może dam radę. Naszczęście to narazie tylko powtórzenie wiadomości, ale pani na pewno kogoś zapyta. No nic. Jak Wam idzie? Jak szkoła? Przepraszam dziś się nie rozpisuję. Obiecuję, że jutro zajmę się czymś sensownym jak znajdę czas. xoxo



  



2 komentarze:

  1. jakie ładne zdjęcia, inspirujące :) + uwielbiam tę piosenkę! ZAPRASZAM!!! Trochę męskiej mody :) http://www.hausoferick.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń